Witajcie :)
Przepraszam za, aż tak długą obecność. Nie sądziłam, że tak się ona przedłuży. Mam nadzieję, że jeszcze o mnie nie zapomnieliście ;)
Jestem już w Niemczech od końca lutego i jak na razie jestem bardzo podekscytowana byciem tu. Mieszkam z A. w wynajmowanym pokoju w domu z Polakami także łatwo się z nimi dogadujemy ;) Jak na razie nie szukamy nic innego, bo jest to chwilowo najtańsza opcja dla nas, jak znajdę jakąś pracę dla siebie, a A. będzie miał pewną posadę w firmie, w której pracuje to wtedy się coś poszuka.
Jak już wspomniałam jestem bardzo wszystkim tu podekscytowana, głupie wyjście do sklepu daje mi dużo radości bo półki są wypełnione rzeczami dotąd nie spotykanymi. Trochę przeraża mnie fakt, że można tu kupić wszystko gotowe i na każdym kroku są rzeczy, które mają całkowicie wyręczyć człowieka od robienia czegokolwiek.
Dużym problemem na razie jest niestety język, którego w ogóle nie znam, ale powoli przyzwyczajam do niego ucho, żeby z nim się trochę obyć. Nauka idzie mi dosyć opornie ale ciągle znajduje jakieś nowe kursy, pomoce do nauki, także w końcu pójdzie to do przodu.
Wiem, że w Polsce dopiero od niedawna jest typowo wiosenna pogoda, tutaj jest tak już jakieś 1,5 tygodnia i jestem zachwycona. Tak wspaniale jest wyjść z domu bez kurtki w samym sweterku i spodniach bądź spódniczce :) Także na razie pogoda nas rozpieszcza i mam nadzieję, że to szybko się nie skończy. :)
Na koniec chciałabym się z Wami podzielić kilkoma zdjęciami z okolicy, w której mieszkamy. Jest ona na prawdę malownicza i dzięki niej zacznę chodzić częściej na spacery, a może nawet zacznę biegać ;) Na zdjęciach uchwyciłam również wiosnę, którą mam przed domem :)
Droga do najbliższego sklepu, to taki skrót z dala od głównej ulicy.
A to kolega, którego zobaczyliśmy po lewej stronie muru. Było ich tam znacznie więcej i bardzo głośno beczały dając znać o swojej obecności ;)
Rzeczka, która teraz wygląda jeszcze ładniej, bo trawa jest już pięknie zielona.
A to już wiosna na podwórku przed domem :)
Wiosna złapana w doniczki ;)
To na dzisiaj tyle ;) W następnym poście może pokaże Wam jak wyglądają tu niektóre domy, bo mnie one bardzo oczarowały :)
Fajnie, że jesteś:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych domów, chętnie zobaczę zdjęcia:)
Jest mi bardzo miło :)
UsuńMoże jeszcze zrobię kilka zdjęć, żeby pokazać różnorodność domów jaka tu panuje ;)
Ja byłam w Niemczech tylko jeden dzień i byłam zachwycona porządkiem jaki tam panuje ;-)
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać, że jest tu zdecydowanie inaczej ;)
UsuńPowodzenia i wytrwałości w nauce języka! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i mam nadzieję, że uda mi się podłapać ten język :)
UsuńPowodzenia, mam nadzieję że jest Wam tam lepiej niż w Polsce. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) jest na pewno inaczej
UsuńPracowałam kiedyś w Niemczech, do wszystkiego idzie sie przyzwyczaić. Fajne zdjęcia :) Trzymam kciuki za naukę języka ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś może się do tego wszystkiego przyzwyczaję ;)
UsuńDziękuje :)
czekam na więcej postów :)
OdpowiedzUsuńteż chciałabym już wyjść bez kurtki, ale dla mnie jeszcze panuje za niska temperatura w Warszawie :) choć widziałam już odważnych w krótkim rękawku. a ja w szaliku ;))
Do wczoraj była tak piękna pogoda, że bez płaszczyka sobie chodziłam :)
Usuńpowodzenia w szukaniu pracy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Przyda się trochę szczęścia w tym ;)
Usuń