Witajcie :)
Zaczynam powoli wracać do częstszego blogowania. Zaczynało mi już tego brakować, więc stwierdziłam, że najwyższy czas powrócić ;)
W tym poście chciałabym Wam pokazać kilka nowości kosmetycznych, które ostatnimi czasy zakupiłam tu w Niemczech. Część rzeczy kupiłam głównie przez to, że wiele się o nich naczytałam na Waszych blogach ;)
A teraz czas na prezentacje nowości ;)
Jest to peeling o zapachu papaji i kokosa. Powiem szczerze, że po pierwszym użyciu jakiegoś wielkiego wow nie było.
Olejek ten stosuje do olejowania włosów, zabezpieczam nim końcówki, a czasami używam go na całe ciało. Uwielbiam jego zapach :)
Pomadka tą stosowałam na rzęsy i brwi, jednak nie mam żadnej szczoteczki do rozprowadzania jej, więc chwilowo jej nie używam. A w między czasie szukam jakiejś szczoteczki lub czekam na wykończenie tuszu do rzęs.
Tu cała moja gromadka Alterry :)
Odżywka do włosów. Nie jestem z niej za bardzo zadowolona, jest przeciętna jak dla mnie.
Woda brzozowa, którą wcieram w skalp głowy i liczę, że to coś pomoże moim coraz rzadszym włosom.
Szampon z Herbal Essences o zapachu kokosa. Całkiem nieźle się sprawuje.
A to zakup, z którego jestem bardzo zadowolona. Jest to żel pod prysznic, kupiłam dwa za 1,75 euro w DM.
To tyle nowości z kosmetyków pielęgnacyjnych do ciała i włosów. Nie ma tego jakoś bardzo wiele, ale jednak coś jest ;)
W następnym poście nowości z kolorówki ;)
Tymczasem trzymajcie się i miłego popołudnia :)