czwartek, 12 czerwca 2014

Recenzja #1

Witajcie :)


Przychodzę dzisiaj do Was z pierwszą na blogu recenzją :) Od razu z góry przepraszam za moje braki, ale nie mam za wielkiej wprawy w ładnym pisaniu, jak i do fotografii jakoś nie mam głowy. 

To teraz przejdźmy do produktu, który wywarł na mnie tak dobre wrażenie, że postanowiłam Wam o nim napisać. Mowa mianowicie o tuszu marki Wibo Panoramic Lashes shine & volume mascara. Zakładam, że większość z Was już słyszała o tym tuszu, a część go posiada w swojej kosmetyczce. :)


Opakowanie tuszu jest według mnie rozmiarowo duże, klasyczne, czarne z różowymi napisami. Taki prosty wygląd mi bardzo przypadł do gustu.


Na produkcie nie ma podanego składu, jest tylko napisane, że formuła wzbogacona jest o otręby ryżu, pantenol i składniki, które mają stymulować wzrost rzęs oraz zapobiec ich wypadaniu. 


 Szczoteczka jest klasyczna, nie silikonowa jak większość dostępnych w sklepach, do tego jest dużo, co na początku mnie zszokowało. 


No to teraz napiszę kilka słów ode mnie o tym tuszu. :)

Jest to chyba pierwszy w moim życiu tusz, z którego jestem tak zadowolona i który pozostanie ze mną na bardzo długo. Do wielkości szczoteczki musiałam się przyzwyczaić, ale nie zajęło mi to długo, a jest ona świetna. Nie skleja rzęs i nie robi dziwnych "grudek", dodatkowo po całym dniu nie osypuje się. Wystarczy jedna warstwa, aby rzęsy były podkreślone. Do tego tusz ten ma bardzo przystępną cenę, ja kupiłam go za jakieś 11 zł, ale na promocji dostaniecie go jeszcze taniej :)

Podsumowując jestem na TAK jeśli chodzi o ten tusz i mogę go polecić z czystym sumieniem każdemu :)

Któraś z Was próbowała tego tuszu? Jaką macie o nim opinie?

Trzymajcie się :)


31 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam tego tuszu :). Fajnie, że jesteś zadowolona. Ja niestety wolę inne szczoteczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już od dawna nie używałam takich szczoteczek, ale do tej się przekonałam :)

      Usuń
  2. nie miałam, ale u mnie takie szczotki się nie sprawdzają niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to szkoda, ale może jednak kiedyś wypróbujesz ten tusz i Ci się spodoba :)

      Usuń
  3. Takie szczoteczki według mnie malują najlepiej. Chociaż to w przewadze zależy od wprawności malującej ręki :)
    Bardzo lubię kreatywne i ciekawie prowadzone blogi - z przyjemnością dołączam do Twoich czytelników.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dużo zależy od wprawy ;)
      Dziękuje i również pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Większość tuszy z Wibo bardzo mi odpowiada, więc ten na pewno też wypróbuję. Fajna szczoteczka :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój jak na razie pierwszy tusz z Wibo ;)
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  5. na pewno wygodna szczoteczka....
    i nie przejmuj się będziesz pisać i nabierzesz wprawy:)

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No może z czasem nauczę się jakoś płynniej pisać ;)
      Także pozdrawiam :)

      Usuń
  6. ciekawą ma szczoteczkę. Jestem ciekawa jak prezentuje się na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie pokazałabym efekt na rzęsach, ale niestety nie mam na tyle dobrego aparatu, aby zrobić takie zdjęcia ;)

      Usuń
  7. Szczoteczka wydaje sie być tradycyjna ;) Niestety jeszcze nie miałam okazji go wypróbować, z Wibo jedynie używałam tego zielonego i bardzo dobrze się sprawował ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wrzuć foto na rzęsach! jak aparat zrobił zdjęcie szczoteczki to i rzęsy uchwyci! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zrób koniecznie foto na rzęsach! :) jak aparat dał radę uwiecznić szczoteczkę to i z rzesami poradzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko znajdę wolną chwilę to spróbuje zrobić zdjęcie rzęsom ;)

      Usuń
  10. Wydaje się być fajny, ale jakoś nie jestem przekonana do tego typu szczoteczek.. Ale kto wie, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na początku ta szczoteczka trochę przeraziła, ale teraz jest dobrze :)

      Usuń
  11. nie miałam jeszcze tego tuszu. bardzo sympatyczny blog, poczytałam, pooglądałam i chętnie będę wpadać częściej dlatego obserwuję :) jeśli masz ochotę zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) Już odwiedziłam Twojego bloga ;)

      Usuń
  12. Nie znam tej maskary, ale wygląda zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja chyba nigdy nie znajdę maskary która będzie mi odpowiadała w 100 % :((

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. No to ten tusz raczej nie będzie Ci odpowiadać ;)

      Usuń
  15. musze wyprobowac :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń